poniedziałek, 27 stycznia 2014

Co w sportowym temacie słychać u mnie ostatnimi czasy?

Hej,
Długa przerwa, ale cóż, tak wyszło i nic na to nie poradzę :)

To, że na blogu cisza, nie oznacza, że w ogóle zniknęłam. To prawda, nie ćwiczyłam tak intensywnie jak kiedyś, ale uważam, że idę w coraz lepszym kierunku. Już ok.17 grudnia przyjęłam taktykę "piosenka dziennie". Jestem dość zabiegana i trudno (choć to pewnie taka wymówka) znaleźć mi czas na 45 minutowe ćwiczenia. Doszłam do wniosku, że lepsze 10 minut dziennie niż nic :) Wyciągam matę z szafy i puszczam piosenkę. Całą jedną lub dwie ćwiczę brzuch. Kolejna na jakieś krótkie cardio, a ostatnia to to na co akurat mam ochotę (brzuchy dalej, nogi, pupa, ramiona). Zmieniam kolejność ćwiczeń, ilość powtórzeń oraz same ćwiczenia. Dzięki temu każdy mój trening jest inny i wyjątkowy, w zasadzie niepowtarzalny. To staram się robić codziennie. Do tego gratis dokładam dwa lub trzy razy w tygodniu 45/60 minutowy trening (w zasadzie podobny do tego).

Ze zdrową dietą się jeszcze nie zaprzyjaźniłyśmy, ale jesteśmy w trakcie :) Musimy dojrzeć do tej znajomości :)

Nastawienie: jak najbardziej pozytywne. Jestem pełna energii i motywacji. Wiem, że mogłabym ćwiczyć więcej i lepiej i wtedy efekty pojawiłyby się szybciej, ale na razie zadowalam się tym jest i czekam na ubytki w cm ;)

Kilka moich ulubionych piosenek do ćwiczeń + motywacja






Mam nadzieję, że u was wszystko w porządku i nie poddajecie się w walce :)
Zaległe życzenia :)

Samych miłych chwil,
dużo miłości i radości,
żadnych smutków czy trosk,
mnóstwa motywacji,
tysięcy ciekawych pomysł,
niekończącego się magazynu ze zdrowiem,
czasu dla siebie i bliskich,
wszystkiego, wszystkiego najlepszego
na ten 2014 rok!

Buziaki,
Odchudzona 15 :*

P.S. W ramach uatrakcyjniania moich treningów lecę właśnie na aerobik :)