niedziela, 30 grudnia 2012

Ciekawe i szybkie pomysły na paznokcie

Cześć,
Tak jak obiecałam post o paznokciach.
Wiem, że pewnie jesteście w trakcie przygotowań do sylwestra.
Chciałam wam pokazać kilka różnych pomysłów na sylwestrowe pazurki.
Każda z was na pewno znajdzie na nie czas bo są szybciutkie w wykonaniu.
Większość zdjęć wykonana przez mnie więc nie czepiajcie się jakości :)

Pierwsza opcja to po prostu zwykły lakier. Jeśli chcielibyście by był bardziej odjazdowy posypcie całość, albo połowę brokatem.

Lakier Wibo- kolor nr178

Top coat (niby odżywka) ze złotymi drobinkami Avon
Tu chodzi mi o ten srebrny- Essence kolor: 66 shiny godness

Ingrid- kolor 350
1) Coral- kolor 137     2)Essence- kolor 34-walk of fame      3)  to właśnie Ingrid 350

 Teraz pomysł z brokatem, mam nadzieję, że wszystko zobaczycie na zdjęciach :)
Dodam tylko, że najlepiej nakładać na jeszcze wilgotny lakier, a całość pokryć topem, albo zwykłym bezbarwnym lakierem 




Następna propozycja to słodkie oczka. Pomysł znalazłam u Niessi25 (kanał YouTube).
Wyglądają bosko i wszyscy się nimi zachwycają, dlatego odsyłam was do filmu.

Kolejny pomysł to wzorki. Malujecie dowolnym kolorem, a następnie rysujecie co chcecie:)
Można do tego wykorzystać (tak jak ja) lakier ze specjalną cienką końcówką, wsuwkę zamoczoną w lakierze, albo własnoręcznie zrobioną cienką końcówką (film) zamoczoną w lakierze.


Inglot z cienką końcówką w kolorze 36 (czerń)


Perłowy fiolet z Inglota w kolorze 833 (odcień polecam obejrzeć na stronie)


Następna propozycja to Ombre, czyli cieniowane paznokcie. Jest to na prawdę dziecinnie proste. Potrzebujecie tylko kawałka gąbki (moja to część myjki do naczyń) i lakierów. Możecie cieniować na różne sposoby jasne u góry, na dole, z boku na co tylko macie ochotę.


1) Na paznokieć możecie nałożyć bazę. Następnie malujecie dowolnym lakierem (u mnie biały), tak aby nie było prześwitów (2 warstwy). Czekacie aż lakier podeschnie.
To mój biały lakier, w kolorze 02, firmy May.be
Na gąbeczkę nakładamy inny lakier  (u mnie- Essence w kolorze 97-absolutely blue)
Następnie przyciskamy do paznokcia. Przykładamy kilka raz. Same decydujecie jak daleko dojdzie kolor.
Wygląda to mniej więcej tak. Nie przejmujcie się, że tutaj coś prześwituje, tak ma być :)

To samo robię z kolejnym lakierem, ciemniejszym u mnie to Sephora: L14-my favorite jeans
Czynność powtarzam również z najciemniejszym kolorkiem ( u mnie czarny- Ados- kolor 299)
 
Efekt końcowy prezentuje się w ten sposób. Powierzchnia paznokcia będzie chropowata, dlatego polecam pokryć go top coatem albo po prostu zwykłym, bezbarwnym lakierem. 

Moją ostatnią już propozycją jest tzw.mozaika. Będziecie potrzebować 2 lub 3 lakiery (i więcej) oraz patyczek do uszu. To też jest dziecinnie proste i szybie :)
To również zaczynamy od bazy, jeśli chcecie, to jak ja nakładacie 2 warstwy dowolnego lakieru (may.be-02)
Na kartonik, lub plastikową przykrywkę nakładacie trochę lakieru (mój to May.be w kolorze 63)
W lakierze maczacie patyczek do uszu.
Nasączony patyczek przyciskacie do paznokcia (na zdjęciu już prawie gotowy paznokieć).
To samo robicie z innym lakierem. U mnie był to Rimmel 60 seconds w kolorze 260- fun time fuschia.
Na paznokciu po lewej stronie widzicie efekt, prawda, że ładnie? Na koniec możecie pokryć topem albo bezbarwnym

To by było na tyle :)
Mam nadzieję, że moje pomysły wam się spodobały.
Jak mogłyście zobaczyć nie są one zbytnio oryginalne, ale zawsze coś.

Jak tam wasze przygotowania do sylwestra?
Idziecie na imprezę czy świętujecie w domku?
No i pytanie co do posta, czy podoba się wam?

Buziaki,
kreatywnego wieczoru i udanego Sylwestra
Odchudzona 15 :)


Nivea- All in 1

Dzisiaj będzie kosmetycznie.
Jakiś czas temu w projekcie denko pisałam wam o żelu do mycia twarzy z Garniera.
Twierdziłam, że jest to jedna z najwspanialszych rzeczy na świecie.
Jak łatwo można się domyślić byłam w błędzie.

A wszystko zaczęło się na zakupach w Rossmannie. Stwierdziłam, że mojego ulubionego produktu Garniera 3 w 1 chyba nigdy nie zrobią w promocji, a ja potrzebowałam peelingu do twarzy. Byłam tam z mamą i kiedy ona też zobaczyła, że wszystkie produkty marki Nivea są po (chyba) 9,49 nie mogłyśmy się oprzeć. Wybrałam NIVEA PURE EFFECT ALL-IN-1 Żel-peeling-maska.
Było to coś bardzo podobnego do Garniera tyle, że z Nivea.



Nivea to niezła firma, ale kiedyś kupiłam z niej zwykly żel do mycia buzi i nie byłam zadowolona. Dlatego do zakupu All in  1 podchodziłam z dystansem.

Nie było to zupełnie potrzebne. Nivea jest świetny bardzo ładnie oczyszcza twarz, a skóra po nim jest gładka. Jak można się domyślić po nazwie możecie go użyć jako maski (nakładacie na 5 min), jako żelu lub peelingu. Ma bardzo przyjemny, świeży zapach. Łatwo się go rozprowadza. Ma biały kolor, ale mimo tego łatwo się zmywa. Czytałam przed chwilą opinie na jego temat na Wizazu i są one bardzo podzielone. Dla mnie natomiast jest to świetny produkt, trudno mi powiedzieć czy lepszy niż Garnier 3 w 1, ale na pewno częściej występuje w atrakcyjniejszej cenie.

Chcę dodać, że ten post nie jest sponsorowany.

W najbliższym czasie mam nadzieje, że pojawią się: ulubieńcy roku, postanowienia noworoczne, sylwestrowe paznokcie oraz okazje z Lidla. Dajcie znać co ma być pierwsze :)

Jakie wy produkty do mycia/oczyszczania twarzy lubicie?
Kiedy skończę te produkty może skuszę się na piankę do mycia buzi, próbowałyście ich?
Czy używałyście tej Nivei, co sądzicie?    

Całuski,
Odchudzona 15

 

sobota, 29 grudnia 2012

Sposób na nudę

Cześć,
Dzisiaj fit. Rano byłam na Zumbie, więc pełne szczęście.
Nie było tak intensywnie jak bym chciała, ale i tak mi się podobało.



Dla tych co nie słyszeli za wiele o Zumbie, piękne kopiuj-wklej z Wikipedii.

Zumba – taniec zainspirowany połączeniem elementów tańców latynoamerykańskich oraz elementów fitness. Został opracowany przez tancerza i choreografa Alberto "Beto" Pereza 
w Kolumbii w latach 90. XX wieku.
Zumba zawiera w sobie elementy tańca i aerobiku. Choreografia Zumby łączy hip-hop, soca, samba, salsa, merengue, mambo, sztuki walki, oraz elementy Bollywood i tańca brzucha. Także elementy treningu siłowego (squat, lunge) są wykorzystywane. Prowadzenie treningów zumby nie wymaga opłat licencyjnych od siłowni lub klubów fitness.

Tak więc Zumba to przede wszystkim świetna zabawa i moc muzyki. 
Nie są to zajęcia na których będziecie ćwiczyć mięśnie, 
ale na których spalicie mnóstwo kalorii.
Jeśli chcecie schudnąć to rzeczą najważniejszą są ćwiczenia aerobowe, a myślę, 
że Zumbę można do nich z pewnością zaliczyć.
Na zajęciach poskaczecie, potańczycie, a nawet pośpiewacie.
Jeśli nie jesteście przekonane co do tego, że wysiłek fizyczny to zabawa, 
to Zumba na pewno was do tego przekona.

Pojawia się jednak pewien problem. Zumba to rodzaj aktywności, którą wykonujemy raczej 
w grupach, na zajęciach. Nie mówię już o dostępności klubów, ale o cenie zajęć, bo nie każdy pozwolić sobie może na karnet. U mnie pojedyncze zajęcia to 15 zł, a aerobik 7, więc kiedy się wybieram to zawsze trochę żal mi kasy. Wyjściem są karnety: 4wejścia, 8 lub miesięczne. Możecie pytać o zniżki dla studentów, a może klub ma zniżki dla pary lub przyjaciółek. Pytajcie!

Gdy nie macie możliowści, chęci lub odwagi by pójść na takie zajęcia to zostają wam domowe opcje.
Jeśli wasze dzieci, rodzeństwo lub wy macie konsolę do gry, np. PS3, Nintendo Wii, X-box,
 to możecie zainwestować w płytę z "grą". Wtedy odpalacie i lecicie.




Jeśli nie jesteście posiadaczkami konsol to jak zawsze pomocny jest You Tube. 
Ja znalazłam dla was film z pewnych zajęć. 
Mnie wydają się fajne, w domku na pewno uda się wam je wykonać.


Liczę, że taki post wam się podoba.

Czy próbowałyście kiedyś Zumby?
Czy wydaje wam się ciekawa?
Jakie inne aeroby lubicie?

Dajcie znać!

Całusy,
Odchudzona 15 :*

czwartek, 27 grudnia 2012

Finał projektu "Święta"

Cześć,
Dzisiaj już ostatni wpis dotyczący mojego wyzwania, projektu, akcji "Święta".
Był to czas mojej mobilizacji, ale i kilku małych porażek.


Jeśli chodzi o dietę to ogółem była utrzymywana, 
ale oczywiście nie obyło się bez wyjątków :)
Zjadłam pączka, 3 drożdżówki, klasowa wigilia i przygotowania nie obyły się bez kilku słodkości.
Mimo to uważam, że było całkiem nieźle.

Co do ćwiczeń to nie było tak jak zaplanowałam. 4 razy w tygodniu okazały się dla mnie nieosiągalne, a często 3 były cudem. Jednak myślę, że gdyby nie ta akcja to nic bym nie zrobiła, więc lepsze to niż nic. Rozpoczęłam wyzwanie squatowe niestety nie ukończyłam go :(, sama nie wiem dlaczego. Czasem brzuchy, przysiady, rowerek,itp. Wczoraj wieczorem nawet wyciągnęłam moją matę do ćwiczeń, ale po zrobieniu 30 brzuszków i 2 innych ćwiczeń na brzuch stwierdziłam, że mnie to nudzi. Dlatego też postanowiłam dzisiaj iść na aerobik,  
a w sobotę na zumbę :)

Jeśli chodzi o zmianę w wymiarach i wadze: w tali ubyło mi 0,5 cm :), w biodrach 1 cm, 
a w udzie przybyło 0,5 cm. Jak widzicie to prawie żadna zmiana, ale moje samopoczucie jest dużo lepsze, a ja sama czuję się jakbym zgubiła wszędzie przynajmniej po 3 cm :)
Jeśli chodzi o wagę to spadła o 1,5 kg. Teraz ważę 55,5 kg (same piątki).

Podsumowując, moja akcja nie przyniosła spektakularnych efektów, ale nie o takie mi chodziło. Zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że w 4 tygodnie nie dokonam cudu, a jedynie zapoczątkuję przemianę. Jeśli chodzi o cel, czyli mój wygląd na Wigilii to włożyłam jakieś majteczki wyszczuplające (nie pomogły za wiele), ale efekt był wspaniały, bo wszyscy zachwycali się moją figurą :) 

Myślę, że takie małe akcje są dobre żeby się zmotywować, zacząć coś co będziecie kontynuować. Żeby zobaczyć efekty trzeba czasu i konsekwencji, dlatego ja zamierzam pracować nadal o czym na pewno będę was informować :)

Pozdrawiam was,
Odchudzona 15

środa, 26 grudnia 2012

TAG: Holly Jolly Holiday

Hej,
Wszyscy w koło robią tagi, więc stwierdziłam czemu nie.
Ja uwielbiam je oglądać, dlatego dzisiaj go robię.
Tag pochodzi z kanału (YouTube) Agnieszki- Nieesia25.

Zaczynajmy!

1)Czy zaczynasz świąteczne zakupy na Black Friday cy czekasz z nimi na ostatnią chwilę?

Jeśli ktoś nie wie, Black Friday  jest to dzień pełen wyprzedaży, który pojawia się głównie w Stanach Zjednoczonych, po święcie dziękczynienia. W Polsce nie słyszałam o czymś takim, ale jeśli chodzi o czas kupowania prezentów, to razem z moją rodziną zaczynamy o nich myśleć już pod koniec listopada, robimy listę, co dla kogo, sprawdzamy w różnych sklepach, staramy się wybrać to co najlepsze.

2) Jeśli mogłabyś wystąpić w jakimś świątecznym filmie, to w jakim ?

Tutaj moja odpowiedź będzie podobna do odpowiedzi Agnieszki. Jest to absolutnie film pt."To właśnie miłość". Dla mnie jest to taki kolejny Kevin (dużo bardziej ciekawszy oczywiście), bo trzeba obejrzeć go co roku. To taka świąteczna komedia romantyczna, ale myślę, że chyba wszyscy ją widzieli.

3) Co wolisz: Wigilię czy Dzień Bożego Narodzenia (24 czy 25 grudnia) ?

Ja zdecydowanie wolę Wigilię- 24 grudnia i to nie z powodu prezentów. Moim zdaniem Wigilia jest dużo bardziej nastrojowa. Jest wieczór, składa się życzenia i je się potrawy wyczekiwane przez cały rok. Potem dzieciaki wypatrują gwiazdki i pojawiają się prezenty. Uważam, że błysk w ich oku jest niesamowity. Kocham też patrzeć kiedy inni otwierają prezenty i znajdują coś czego się nie spodziewali, ale coś co im się podoba.

4) Gdzie twoja rodzina stawia choinkę i kto ją dekoruje?

U mnie choinka stoi w salonie, dekorujemy ją w Wigilię. Kto? Ja i mój brat, a tata dyryguje :)

5) Białe czy kolorowe światełka?

Obecnie mam kolorowe. Zostały kupione już kiedyś, więc skoro działają nie będę ich wyrzucać, ale dużo bardziej podobają mi się białe.

6)  Czy jesteś niegrzeczna i szukasz po domu schowanych prezentów,czy czekasz,żeby rozpakować je normalnie (po pierwszej gwiazdce) ?

Teraz nie szukam prezentów, ale pamiętam, że kiedy byłam małą dziewczynką to kiedy tylko rodzice wychodzili szukałam ich, jednak nigdy niczego nie znalazłam :) Teraz moja rodzinka nie ma pomysłów co mi kupić, więc na przykład będąc na zakupach wybieram coś. Nie lubię tego robić, bo jednak w święta lubię niespodzianki, a zaskoczenia nie potrafię udawać.

7) Wolałabyś żyć w chatce z piernika czy w pracowni Mikołaja?

Hmm, dziwne pytanie... Ale chyba wolałabym chatkę z piernika. Bardzo lubię piec i gotować, kocham świąteczne zapachy, dlatego mój wybór to chatka :)

8)  Opowiedz o swojej ulubionej Wigilijnej tradycji...

Nie wiem czy można to uznać za tradycję, ale chyba po prostu lubię sam fakt siedzenia przy stole całej naszej rodziny, śpiewania kolęd, ale i po prostu zwykłej rozmowy w rodzinnym gronie. Strasznie lubię słuchać jak wszyscy zachwalają wigilijne potrawy, które co roku są takie same :), bo wtedy widzę, że nie nie tylko ja czekam na Święta z niecierpliwością.

9)  Jeśli mogłabyś być z kimś,obojętnie z kim pod jemiołą,kogo byś wybrała?

Nie mam chłopaka. Pod jemiołą chciałabym stanąć z kimś kto by mnie kochał i chronił, darzył zaufaniem i dzielił ze mną swoje radości i smutki. No i z Edem Westwickiem oczywiście :P

10) Co jest na samej górze twojej choinki?

Gwiazdka, tu nie ma co dużo pisać.

11)  Czy kiedykolwiek chodziłaś po domach i kolędowałaś ?

Nie, nigdy tego nie robiłam, ale myślę, że mogłoby być zabawnie. Pomyśle o tym...

12)  Czy odliczasz do Świąt? Jeżeli tak, to ile zostało dni do Świąt?

Jest już po świętach, a w zasadzie w trakcie :) Ale zanim nadeszły, Tak, odliczałam.

13)  Jakie są przysmaki/jedzenie które możesz jeść co roku w czasie Świąt i nigdy Ci się nie znudzi?

To na pewno barszcz (a w zasadzie zupa rybna) z uszkami oraz kapusta z grzybami. Pycha!

 14) Czy dla Ciebie magia świąt jest taka sama teraz,jak i kiedyś kiedy byłaś młodsza ?

Trochę trudno mi to porównać, ze względu na mój wiek :) Mimo to już teraz widzę, że kiedy byłam mała na pytanie co najbardziej lubisz w świętach, odpowiadałam prezenty. Dzisiaj odpowiadam, że rodzinną atmosferę i wspólne biesiadowanie. Myślę, że chyba u każdego to się tak zmienia :) 


Mam nadzieję, że tag wam się spodobał. 
Dajcie znać czy macie ochotę na więcej takich pytań.
Jeśli chcecie na niego odpowiedzieć to piszcie w komentarzach, albo na maila (odchudzone15@gmail.com).

Kogo "otagowuję"?
-Oponkę ( mam nadzieję, że zechce odpowiedzieć na te pytania tak jak ja) :)

Całuję was,
Odchudzona 15 :)

Święta, Święta i po Świętach

Witajcie,
Na początek chciałam was przeprosić za moją nieobecność.
Świąteczne porządki i przygotowania, ale i ostatni tydzień szkoły (przed Świętami) zabrały mi naprawdę dużo czasu. Teraz już wracam!

Jeszcze świątecznie, życzenia (z małym opóźnieniem):
Chciałam życzyć wam aby ten kolejny rok był pełen ciepła i radości,
Abyście były zdrowe i pogodne,
Aby każdy kolejny dzień był lepszy od poprzedniego,
Żebyście znalazły czas na realizowanie własnych planów,
Żeby każda z was znalazła motywację i chęć do pracy nad sobą,
Abyście nie miały problemów i zmartwień,
Oraz żeby wszystkie wasze marzenia się spełniły,
a smutki szybko odchodziły w niepamięć.

To tyle jeśli chodzi o życzenia. Tytuł odnosi się do przemijających świąt, bo tak naprawdę dzisiaj jest ostatni świąteczny dzień. Mimo to większość z was ma zapewne jeszcze dłużej wolne, bo ja jako uczeń mam (do szkoły wracam dopiero 3 stycznia).

Moje święta były wspaniałe, w rodzinnej atmosferze (rodzice, brat, dziadkowie oraz wujkowie i ciocie +kuzynka) razem była nas 11. Stół pełen moich ulubionych potraw, na które zawsze wyczekuję cały rok i mimo tego, że wiem, iż objadanie się nie jest zdrowe to Święta są tylko raz do roku.
Barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, ciasta- taka okazja tylko raz w roku, dlatego w te dni nie trzymałam się żadnej diety.



Jeśli chodzi o prezenty, chciałam wam tylko powiedzieć, że dostałam ciężarki (na razie 2x1 kg) z czego bardzo się cieszę. Pod choinką znalazłam jeszcze piżamkę, małą torebkę, T-shirt, lusterko (dla prawdziwej księżniczki) i sukienkę :)

Koniecznie dajcie znać jak u was minęły święta!
Co znalazłyście pod choinką?
Jakie potrawy świąteczne lubicie, a jakie nie?

Buziaki,
Wesołych Świąt
Odchudzona 15 :)


piątek, 21 grudnia 2012

Magia świąt *****

Cześć,
Dzisiaj trochę lifestyle-owo, o świętach. Pewnie wszyscy o tym mówią, a kiedy słyszycie po raz setny Last Christmas macie dość :) Ale taka jest chyba właśnie magia świąt, niby mam dość tych przygotowań i komercyjnej otoczki, 
a za razem czekamy co roku, co raz bardziej na ŚWIĘTA.

Niestety u mnie nie ma śniegu jak na fotografii. Zimno jest ale ani płatku. A u was?



Jak (pewnie już wspominałam) nie mogę doczekać się Wigilii, rodzinnej atmosfery 
i tego uczucia, że nigdzie nie muszę się śpieszyć. Święta to czas odpoczynku i relaksu, oczywiście najpierw trzeba się napracować :)

Sprzątanie- nienawidzę. Gotowanie- kocham. Pierniczki mam już opieczone, trzeba tylko udekorować. Ciasta zaczynam piec już jutro (z moją mamą oczywiście). W niedziele czas na uszka. 
No i prezenty oczywiście muszę zapakować.

Co ważne, ale i najbardziej przeze mnie znienawidzone- porządki. Wszystko leży pokryte kurzem. Nic nie ruszone, jak to się mówi, istna masakra. Właśnie biorę się za sprzątanie :(


Jak tam wasze przygotowania do świąt?
Co już zrobiłyście, a co wam jeszcze zostało?
Prezenty, macie wszystko?

Wesołych Świąt, 
Buziaki,
Odchudzona 15 :*

środa, 19 grudnia 2012

"Święta" ostatnie starcie

Hej,
Dzisiaj kolejne podsumowanie akcji "Święta".
Czas ucieka mi przez palce :(
Jutro zaczynam ostatni tydzień!
Już wiem, że efekty nie będą spektakularne, 
ale cieszę się, że było to dla mnie motywacją.

Do rzeczy, w tym tygodniu: 
przysiady, brzuszki (nie za dużo),
poniedziałek- aerobik.
Ubogo :)

Waga spadłą do 55,6 kg.
Wymiary będą na koniec, 
ale przypuszczam, że nic się nie zmieniło.

Trzeba walczyć do końca, ale im bliżej do świąt tym ciężej.

Na koniec, jak zwykle piosenka :)
Dzisiaj będzie to:  Baby ( w originale J. Bieber -nie śmiać się) ten cover mi się podoba :P


Buziaki,
Odchudzona 15 :*

wtorek, 18 grudnia 2012

Wysiłkowe spełnienie

Cześć,
Jak pisałam w poprzednim poście wczoraj był aerobik.
Długo na niego czekałam, ale wreszcie był.
Starałam się jak mogłam, ćwiczyłam jak najdokładniej. Chciałam spalić jak najwięcej kalorii.
Efekt? Z sali wyszłam mokra :)

Czułam się bardzo szczęśliwa i mimo ilości pracy na następny dzień, wszystko stało się różowe.

Nie chcę zachwalać wam akurat tego typu aktywności, ale zróbcie coś co lubicie.
Basen, siłownia, ćwiczenia z płytą, z YouTube, z gazety. 
Dla innych, polecam długi spacer z przyjaciółka lub psem, zabawę z dzieckiem.
Aktywność fizyczna ma być dla was przyjemnością.
Sprawcie, aby ćwiczenia były radością i szczęściem a nie katorgą!

Dzisiaj krótko, ale na koniec mam dla was zdjęcie "idealnych" nóg (mają się stykać w 4 miejscach):

To nie moje zdjęcie i nie moja teoria, ale w sumie nogi ładne:)
Czy wy zgadzacie się z tymi idealnymi nogami?

Piosenka na dziś :P

 

Buziaki,
Odchudzona 15 ;)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Na reszcie aerobik!

Hej,
Ostatni okres (właściwie to od października) był dla mnie ciężki.
Miałam bardzo dużo nauki i mnóstwo zadań i obowiązków.
Zbliżają się święta! Nie myślcie sobie, że nagle pracy ubyło, ale mam po prostu większy luz.

Będąc wczoraj na zakupach, przeglądając się w lustrach, widziałam, że nie jest tak jak bym chciała.
Mimo tego, iż mieszczę się w coraz to mniejsze rozmiary, 
moja sylwetka pozostawia wiele do życzenia.



Wszystko to sprawiło, że mam wielką ochotę poćwiczyć. Dzisiaj cza na aerobik.
Jak część z was wie chodziłam na niego cały wrzesień,
 ale właśnie od października musiałam przestać. 
Dziś- reaktywacja :)

Chciałam was zachęcić do tego, aby w tym świątecznym szaleństwie znaleźć chwilę dla siebie.
Poćwiczcie chociaż trochę ( w czasie świąt, z przejedzenia pewnie nie będziemy miały sił :) ).
Gwarantuję wam, że będziecie o wiele bardziej radosne. Wszystkie świąteczne przygotowania przyjdą wam o wiele łatwiej, każdy krok będzie przepełniony nową energią.

Już w środę rozpocznę ostatni tydzień "Świąt", dlatego nie ma co narzekać, czas do roboty :)

Nie możecie mówić jutro, zacznijcie dzisiaj!



Miłych porządków i ćwiczeń- oczywiście,
Odchudzona 15


niedziela, 16 grudnia 2012

Tzw, Muffintop, czyli ćwiczenia na boczki

Hej,
Witam was po raz kolejny. Dzisiaj kolejny post o ćwiczeniach.
Musze urozmaicać moje wpisy :)

Po ramionach, czas na boczki, tzw. muffintop. Dlaczego ich nazwa pochodzi od babeczek, popatrzcie na zdjęcie, to po prostu widać :D


Ćwiczenia to po raz kolejny Blogilates. Nie wiem, czy ją lubicie, a dokładniej jej ćwiczenia, ale myślę, że powinny wam się spodobać.
Tutaj znowu link, (mam problem z pobraniem gifów) KLIK

Drugą inspiracją jest blog Być Idealną. Niestety tu znowu link KLIK. A propos bloga Być Idealną,to ja osobiście bardzo go lubię, jest źródłem wielu moich inspiracji. 
Wam również  bardzo go polecam :)

Inni może skuszą się na film:)

Przepraszam, że dzisiaj same liki, ale moja informatyczna wiedza nie jest zbyt zaawansowana i gify zapisują mi się jako kilkanaście pojedynczych obrazków:(
Jeśli ktoś potrafi temu zaradzić to byłabym bardzo wdzięczna :)

Na dzisiaj to tyle.
Buziaki
Odchudzona 15 :)

sobota, 15 grudnia 2012

Jak ochronić usta zimą?

Cześć,
Dzisiaj post kosmetyczny, jak widzicie po tytule,
będą to sposoby na ochronę ust zimą.
Nie będę tu mówiła o sposobach "babuni",
 ale o moich smarowidełkach do ust :)
Czas zacząć, pierwsza jest NIVEA Lip Care,
a jej "kolor"(typ) to pearl&shine.
Teraz dostępna jest w nowym opakowaniu, mam nadzieję, że jej działanie jest takie sama jak poprzedniej wersji (którą posiadam).
Tę pomadkę mam już baaardzo długo, ale to dlatego, że jest wydajna.
Uważam, że długo utrzymuje się na ustach, jest (jeśli mogą to tak nazwać) treściwa, chodzi o to, że kiedy nakładamy to naprawdę czujemy, że mamy ją na ustach- jest to jak najbardziej pozytywny aspekt. Kosztuje ok.8,5zł.
Ładnie nawilża i pachnie. Na ustach daje nam połysk, a nawet delikatny kolor (widać na zdjęciu- nie moim:) )

 Kolejna pomadka to "siostra" poprzedniej.
 Również NIVEA,ale tym razem vitamin shake: cranberry&raspberry, czyli żurawina i malina.
 Pachnie obłędnie, faktycznie jak shake żur.-mal.
Dobrze nawilża, a na ustach wygląda trochę jak błyszczyk
 (my czujemy pomadkę). Nadaje bardzo delikatny różowo-czerwony kolor.  Ma lekką konsystencję. Także jest bardzo wydajna. Jej cena to ok.9,5.
Nie wiem, czy jest idealna na zimę,
ale na cieplejsze miesiące, kiedy nie potrzebujemy tak dużej ochrony przed zimnem jest wspaniała.
Dodatkowo wygląd pomadki wygląda jak byśmy je miksowali :)


Kolejna to pomadka firmy GARNIER. Z tego co wiem, w Polsce, nie jest ona dostępna w sprzedaży. Czasem dołączana jest gratis do różnych produktów tej marki. Jest bez koloru, bez zapachu. Neutralna. Świetnie nawilża i chroni usta. Niestety nie można jej kupić (jeśli się mylę dajcie znać). Jeśli będzie kiedyś dostępna to uważam, że warto ją przetestować.

Następną pomadką jest jest AVON Care:
Balsam do ust z witaminą E. Ustom nadaje połysk i czerwonoróżowy kolor.
Dość trwała, nawilża i chroni nawet nieźle, ale na mrozach się nie sprawdzi
. Moje największe zastrzeżenie: zapach, 
dla mnie nie przyjemny i kiedy mam ją na ustach przeszkadza mi. Nie chcę powiedzieć, że śmierdzi, ale po prostu nie jest to mój zapach.Cena: ok.7 zł. Ja na niego się już nie skuszę, ale wiem, że ma on swoich zwolenników.

 


Czas na ORIFLAME. Jest to balsam do ust Beauty Wonder. Jest to chyba najgorszy produkt do ust jaki kiedykolwiek miałam. Kolor ładny, ale na ustach wygląda strasznie, beznadziejna konsystencja, zero nawilżenia, wręcz wysusza. Jedyne co ma ładne to opakowanie.
 Jej cena to 23zł! 
Jest koszmarnie droga i beznadziejna.
 Nie polecam jej nikomu! 
Z tego co wiem to wizażanki sądzą tak samo.



Kolej na masełko do ust z The Body Shop. Posiadam zapach Passion Fruit, jest obłędny, szkoda, że nie działa tak świetnie :( 
Na jego korzyść przemawia ładne opakowanie, zapach, konsystencja. Jednak minusów jest więcej: nakładanie palcem jest niehigieniczne i nie wygodne, słabe i krótkotrwałe nawilżenie, cena. Kosztuje 25-30 zł. Uważam, że zdecydowanie nie jest wart swojej ceny. 
Ewentualnie do przetestowanie na jeden raz, jako gadżet.

Ostatni jest produkt zagraniczny firmy Blistex: Fruit Smoothies. Sprzedawany w zestawie po 3 sztuki (każdy w innym zapachu). Mój ulubiony: Triple Tropical. Długo utrzymuje się na ustach, ślicznie pachnie i SMAKUJE! Może to być za równo minusem (bo mamy ochotę go zlizać) jak i plusem. Chroni przed zimnem i pokrywa usta warstwą ochronną. Treściwa konsystencja. Jeśli macie możliwość kupna polecam. Nawet jeżeli nie wybierzecie go na stałe, to będzie to na pewno ciekawe doświadczenie. Dla was znalazłam link do sprzedawcy allegro (nie kupowałam u niego: http://allegro.pl/blistex-fruit-smoothies-melon-medley-wysylkapl-i2812577432.html


Mam nadzieję, że moje propozycje wam się spodobały.
 Może z czegoś skorzystacie, albo będziecie wiedziały czego na pewno nie kupować:)

Mam do was pytanie. Te produkty będę sukcesywnie wykańczać, ale jeszcze tej zimy chcę kupić jeden z produktów do ust. Żadnego z nich jeszcze nie miałam (aż wstyd), ale może wy powiecie mi, który powinnam wybrać. Rozważam: Tissane, Nivea- masełko do ust i Carmex. Podajcie mi też typ, bo występują w wielu zapachach i formach:) 

Jeżeli macie takich samych ulubieńców, "nieulubieńców", albo innych napiszcie mi o nich. Z chęcią przetestuję inne produkty ;)

Trzymajcie się ciepło,
Odchudzona 15 :D