Hej,
Kolejne dni mojej akcji mijają. Nadal nie są to drastyczne zmiany tylko małe kroczki.
W piątek byłam na nartach, a w sobotę zabrałam się za Skalpel Ewy Chodakowskiej.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że wiele z was ćwiczy z Ewką i każdą z jej płyt dobrze znacie. Zdałam sobie sprawę, że moja kondycja nie jest taka jak się spodziewałam, oczywiście była gorsza. Mam też do was pytania dotyczące ćwiczenia ze skalpela:
Czy w ćwiczeniu kiedy leżycie na brzuchu i trzeba unosić nogi bolą was kości (chyba) miednicy?
Nie wiem czy to kwestia mojej budowy ciała, ale nie byłam w stanie ich zrobić ze względu na ucisk na kości :)
Nie wiem czy to kwestia mojej budowy ciała, ale nie byłam w stanie ich zrobić ze względu na ucisk na kości :)
Wczoraj i dzisiaj miałam zakwasy na nogach, ale w sumie to się cieszę, bo wiem, że działa.
Dzisiaj udało mi się kupić marchewkowy jednodniowy: pycha :P Bardzo lubię też wersje marchewkowo-selerową :) A wy?
Chciałam wam jeszcze napisać o kremie do rąk z Isany, jest dostępny w Rossmanie. Niestety zgubiłam paragon, ale wydaje mi się, że kupiłam go w promocji za 4 zł, więc normalnie kosztuje koło 5-6zł. Jest to edycja limitowana i nie wiem czy jeszcze jest. Krem szybko się wchłania i ma mocny, czekoladowo, kokosowo, budyniowy zapach :) To trzeba powąchać! Mimo tego iż na początku zapach był super to teraz trochę mi przeszkadza i następnym razem skusiłabym się na inną wersję, bo jeśli chodzi o nawilżenie to jest fajnie. Jeśli jakieś testowałyście to napiszcie koniecznie!
Na dzisiaj to tyle mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zrobić skalpel.
Buziaki
Odchudzona 15 :*