piątek, 3 maja 2013

Powrót, czyli wszystko od nowa.

Witajcie,
Tak jak obiecywałam powrót. Wydaje mi się, że nie bez powodu wybrałam maj :) 

Moja historia z traceniem wagi zaczęła się właśnie rok temu. Było świetnie, wręcz cudownie i idealnie. Nie mogłam ukryć szczęścia, gdy ciotki mówiły, że ślicznie wyglądam. Wakacje, potem decyzja o założeniu bloga. Mimo tego, iż dużo osiągnęłam chciałam czegoś więcej. Wiem, że jestem potwornym leniem, ale jestem też niesamowicie ambitna i dużo od siebie wymagam. Niestety tyczy się to przede wszystkim nauki, dieta czy ćwiczenia - to u mnie brak dyscypliny i konsekwencji :( Wydaje mi się, że założyłam sobie za wysokie cele, nieosiągalne. Kiedy widziałam, że nie ma efektów (co było oczywiste) traciłam motywacje i chęci do działania. Ciągle mówiłam sobie, ta jedna czekolada nie zaszkodzi od JUTRA zacznę się zmieniać. Jak łatwo się domyśleć nic się nie zmieniało. Zima była porażką: święta, choroby, ferie. Na koniec Wielkanoc, obżarstwo roku. Już o tym pisałam, ale tak naprawdę wchodząc do sklepowej przymierzalni, widząc się w lustrze nie było wesoło. Nagle wszystkie śliczne rzeczy nie były ładne, każda źle leżała. Były też dni lepsze, wtedy w przymierzalni towarzyszyła mi myśl: "Ale ona będzie świetnie leżeć jak schudnę". Nie ma się co oszukiwać zawiodłam się na sobie, ale pora to zmienić. Akcja "Zawalcz o siebie" ma się skończyć 30 czerwca, choć tak naprawdę dopiero teraz się zacznie, ale to nic. Dam radę! 

Postanowiłam zmotywować moją mamę, jeśli ona nie będzie chciała ćwiczyć to będzie mi pomagać i mnie dopingować. Kupiłam też książkę Ewy Chodakowskiej, dlatego również taka przemiana będzie wchodziła w grę :) Postaram się też reaktywować aerobik, bo ostatnio byłam na nim chyba przed świętami :) Wiadomo ograniczyć słodycze, pozostawię sobie tylko lody, ewentualnie raz na jakiś czas kostkę czekolady :)

Dzisiaj pisany post, ale cóż, muszę wam wszystko opowiedzieć :)
Zmiany, zmiany, zmiany- mam nadzieję, że na lepsze i że nowy nagłówek też wam się podoba oto on:

Obrazek stworzony został przeze mnie mam nadzieję, że wam się podoba. Nie jest idealny, ale...

To by było na tyle, jak mówiłam zmiany, ale chyba na lepsze. Dajcie znać koniecznie co sądzicie o nowym napisie. Koniec ględzenia na dzisiaj, mnie bolą palce, a was pewnie oczy :)

Buziaki,
Odchudzona 15 :)

11 komentarzy:

  1. Nagłówek robi naprawdę świetne wrażenie. Kreatywny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nagłówek wykonany w bardzo ciekawy sposób - brawo za kreatywność :) !
    jeśli masz ochotę na nowej drodze przystąpić do wyzwania to wpadnij do mnie. aktualnie prowadzę akcję: czas wybrać wyzwanie - jeśli masz ochotę dołączyć to zostaw komentarz i odezwij się do mnie w tej sprawie mailowo, adres na blogu :)
    zapraszam,
    summer-body.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny szablon :)

    P.S. Wyłącz sobie weryfikacje obrazkową, łatwiej będzie dodawać komentarze :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny nagłówek bardzo:) 3mam kciuki za ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ile teraz ważysz i jaki wzrost? Do końca czerwca masz szansę zgubić parę ładnych kg. Czas zleci bardzo szybko. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń