sobota, 5 stycznia 2013

Mini haul zakupowy :)

Hej,
Wiem, że już dawno nie było u nie ćwiczeń, ale będą, nie chcę was po prostu nimi zanudzać,
a widzę, że posty nie stricte sportowe cieszą się większą popularnością. Co do ulubieńców roku, to na pewno się pojawią, ale trochę ich jest, a o każdym chcę wam coś powiedzieć, a to zajmuję mi trochę czasu także bądźcie cierpliwi.

Dzisiaj jak widzicie po tytule Haul, czyli to co kupiłam. Nie jest tego dużo, ale chciałam wa pokazać co wpadło w moje łapki.
Najpierw weszłam do Sephory. Z tego sklepu mam głównie lakiery do paznokci, a co ciekawe za żaden z nich nie zapłaciłam pełnej ceny. Każdy był kupiony w promocji. Dzisiaj takie też tam były, kosztowały 5 zł za buteleczkę. Żeby było jasne niższa cena obejmowała tylko wybrane kolory, ale myślę, że każda z was coś by wybrała. Ja niestety nie kupiłam żadnego, bo na przecenie były tylko takie, które już mam, albo był to podobny kolor do innego, który też już mam. Niemniej jednak 5 zł za lakier, który ma świetny pędzelek, dość szybko schnie, nie traci połysku i trzyma się dość długo jest super.
Moja mama kupiła sobie kredkę do oczu - 5zł i szminkę - 12zł, jak dla mnie o wiśniowym zapachu :)
Kolor 01-electro black (z brokatem)

Szminka, kolor: 27 -matowa
Swatch: na dole kredka, u góry szminka


 Kolejny był Inglot. Moja odżywka do skórek i paznokci się skończyła (będzie o niej w projekcie denko), dlatego szukała jej następczyni. Zachęcona opiniami na Wizaz.com wybrałam. olejek do pielęgnacji skórek (21zł). On akurat nie był w promocji, ale płacąc za niego pani spytała nie czy nie jestem zainteresowana błyszczykiem. Mimo tego, że generalnie ich nie używam, to za 5 zł czemu nie. Wybrałam jeden z 6/7 kolorów. Nr.27 Z tego co sprawdzałam na stronie inglot.pl to nie jest już on dostępny (pewnie dla tego był w promocji). Kolor jest bardzo delikatny, ładnie mieni się na ustach i pachnie wiśniowo :)

Sorki za jakość :)



Nie wie dlaczego za każdym razem jak próbuje je wstawić to jest w pionie :) Trzeba przekrzywić główkę ;) To się nazywa trening :D



To by było na tyle moich zakupów, wiem, że nie dużo.
Chciała wam tylko polecić zaglądanie do drogerii, bo kosmetyki są w bardzo atrakcyjnych cenach wcale nie z powodu terminu ważności. Zwłaszcza Sephora, tam przeceniają nie tylko ich markę, ale i perfumy, ale i makijaż z Chanel, YSL, czy Lancome :)
Nie wiem czego szukacie, ale na pewno to znajdziecie, jak nie w tym sklepie to w innym.

Pozdrawiam zakupoholiczki :) i nie tylko,
Odchudzona 15 ;)

1 komentarz:

  1. bardzo fajne zakupy :) rzeczywiście warto pozaglądać do drogerii :)

    OdpowiedzUsuń