niedziela, 27 stycznia 2013

Lakierowo cz.2

Hej,
Jak obiecywałam dzisiaj czas na drugi odcinek lakierowy.
Będą to odżywki i lakiery bezbarwne (firm, z których innych kolorów już nie mam,bo pozostałe odcinki planuje robić "firmowo").

Znowu przepraszam za zdjęcie w pionie :)

 1) To oliwka do skórek i paznokci z Oriflame. Jest ona dość stara (w zasadzie to była), a teraz ma nieco inny kształt buteleczki. Kosztuje ok. 22 zł. Myślę, że działała całkiem nieźle, ale nie jest to coś co musicie spróbować, jeśli macie swoją albo wolicie inną, tańszą to nie mam nic przeciwko. Nie jest to po prostu produkt powalający na kolana.

2) Baza i top coat w jednym, również z oriflame. Myślę, że też kosztował ok. 20 zł. Na początku użytkowania było świetnie, ale w połowie buteleczki zaczął gęstnieć. Powodowało to konieczność używania większej ilości produktu co z kolei powodowało jego bardzo wolne wysychanie. Również nie mój ulubiony duet. Obecnie używam z Sephory i jest dużo fajniejszy.

3)Odżywka eveline 8w1. O tym produkcie pisałam już w ulubieńcach roku. Dlatego odsyłam was do tamtej recenzji KLIK. Ogółem Polecam!

4)Żel (czyt, odżywka) do paznokcie firmy Killys. Czasem używałam go jako bazy, ale za żadko żeby wam coś powiedzieć. Recenzja na pewno się jeszcze pojawi :)

5) Avon, to odżywka/lakier z drobinkami złota. Bardzo szybko wysycha i powoduje, że na naszych paznokciach są delikatne złote drobinki, które ślicznie się mienią. Plusem jak dla mnie jest wszechstronność: jedna warstwa, dwie warstwy albo jako lakier na wierzch. Za każdym razem wygląda dobrze. Jeśli nie lubicie czekać, aż dwie warstwy kolorowych lakierów wam wyschną, nie lubicie tracić czasu na paznokcie to serdecznie polecam.

Na dzisiaj to tyle mam nadzieję, że wam się podobało.
Przepraszam za moją małą aktywność, ale ostatnio mam ciężki okres.

Pozdrawiam wszystkie kosmetykomaniaczki :)
 Odchudzona 15 :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz