Cześć,
Witajcie po przerwie (niestety). Dzisiaj mam dla was kolejne wydanie moich kulinarnych wyczynów. Uprzedzam to ciasto jest naprawdę banalnie proste. Zrobi je KAŻDY i każdemu wyjdzie. Inaczej można by je nazwać marchewkowym pierniczkiem, ale wychodzi bardzo bardzo dobre.
Jeśli tylko macie ochotę zapraszam:
A teraz sposób wykonania:
Na początek jajka ubijamy z cukrem na puszystą pianę. Nie jest to taka piana jak z białek. Ja nazwałabym to raczej na "puszystą ciecz" - taką jak na zdjęciu :)
Następny krok to stopniowe dodawanie przesianych: mąki, proszku, sody, cynamonu. Żeby było zdrowej to ja dodałam jeszcze siemię lniane, o którym zapomniałam wspomnieć w składnikach.
Do naszej masy dodajemy jeszcze olej i marchewkę. Całość mieszamy.
olej tak wygląda, tylko dlatego, że wcześniej w szklance była mąka :) |
końcowa konsystencja ciasta |
Jeszcze nieupieczone ciasto przekładamy do foremki i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 120 stopni na 20 minut, potem zwiększamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze 25 minut.
Teraz wyciągamy ciasto. Czekamy, aż wystygnie. Przekrawamy w połowie. Rozkładamy i dolną część smarujemy marmoladą (tak od serca :) ).
Ostatni krok to złożenia ciacha z powrotem. Ja polecam odczekać też ok.3 godzin, żeby ciasto "przegryzło się" z marmoladą. Kolejny krok to pokroić i cieszyć się smakiem!
Smacznego!
Mam nadzieję, że przepis przypadł wam do gustu, pomimo, iż nie jest zbyt dietetyczny :)
Jeśli spróbujecie je wykonać i chcecie podzielić się zdjęciem, będę czekać.
Gdybyście miały jakieś pomysły na posty w moim wykonaniu to piszcie w komentarzach lub na maila.
Uściski dla wszystkich małych i dużych dzieciaków,
Odchudzona 15
Ja uwielbiam ciasto marchewkowe jest przepyszne:)
OdpowiedzUsuńmmm jakie to musi być dobre ;)
OdpowiedzUsuńOj uwierz, jest :)
Usuńkiedys jadłam, pyszotka :)
OdpowiedzUsuń